Korzystając z pięknej niedzieli, wybraliśmy się za Wisłę, by poznać nowe miejsca, odświeżyć te dawno widziane i pospacerować w pięknych okolicznościach przyrody.
Pierwszy przystanek to Biała Góra z zespołem obiektó hydrotechnicznych budowanych od XVI w. w celu rozdziału wód Wisły i Nogatu, który do tego wieku był głównym nurtem Wisły.
Zatrzymaliśmy się przy ogromnym głazie, upamiętniającym 90 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W tym miejscu w 1919 r. stał słup graniczny wyznaczający granicę Niemiec u zbiegu Nogatu i Wisły, ustanowioną w Traktacie Wersalskim.
Czas epidemii spowodował zastój w ruchu turystycznym. Mamy nadzieję, że ten trudny czas kiedyś się skończy.
Nasz piesek skorzystał z darmowej przewózki portowym taxi
Z Białej Góry podjechaliśmy do Piekła.
Na początek zajrzeliśmy jednak do kościoła. Był otwarty, więc wykorzystaliśmy chwilę na modlitwę.
Przed wojną Piekło znajdowało się w granicach Wolnego Miasta Gdańska. Bardzo ciekawa jest historia Domu Polskiego, zbudowanego w 1937 r. Polscy mieszkańcy, stanowiący 85% populacji, przez lata walczyli o prawo do szkolnej edukacji dla swoich dzieci w języku ojczystym. Dyrektorem polskiej szkoły został Jan Hinc, później przez Niemców zamordowany za to w Piaśnicy.
Krótki spacer po Piekle zakończyliśmy na nadwiślańskim punkcie widokowym.
Końcowy etap naszej wycieczki to Sztum i 3,5 km spacer wokół Jeziora Sztumskiego. Pięknie zagospodarowany teren zachęca do spacerów z kijkami, wycieczek rowerowych. Jest to trasa edukacyjna. Tu poznamy historię i szlak zamków gotyckich a także faunę i florę terenów przy jeziorze.
I jak zwykle na koniec zachęcamy was do odwiedzenia tego pięknego miejsca.