Kolejny piękny słoneczny dzień skłonił nas do zmiany kierunku cotygodniowych wędrówek. Ruszyliśmy w stronę Nicponi. Idąc ulicą Ogrodową, minęliśmy budynek dawnego dworca kolejowego, który na początku XX wieku prezentował się okazale.
Wydaje się, że to było zupełnie niedawno, kiedy z Morzeszczyna przez most na Wierzycy mknęła do Gniewu tzw. bana.
Ulicą Promową dotarliśmy do drewnianego mostku na Wierzycy, zbudowanego w 2004 roku przez saperów tczewskich.
Mostek poświęcił ówczesny proboszcz parafii Gniew - ks. Bogdan Przybysz. Pewnie niewiele osób pamięta, że mostkowi nadano imię "Saperów tczewskich". A tak wygląda on dziś.
Wędrując przez Nicponię zawsze zatrzymujemy się przy drewnianym, pięknie utrzymanym domu na skraju wsi.
Nieco dalej Nowy dwór - budynek z XIX w. wpisany
do rejestru zabytków. Obecnie zaniedbany i popada w całkowite zniszczenie. Wielka szkoda.
Niebo nad nicpońskimi łąkami opanowały już skowronki, których śpiew towarzyszył nam podczas wędrówki. Zakwitły już krokusy i zawilce.
W drodze powrotnej podziwialiśmy panoramę Gniewu, bo właśnie z Nicponi jest ona najpiękniejsza.
Na ulicy Promowej spotkaliśmy naszą koleżankę, która szukała nas w Gniewskich Młynach, nie znalazłszy - nie zrezygnowała z dalszych poszukiwań i w końcu sukces! Otrzymała od nas brawa za wytrwałość.
Życzymy wszystkim podobnej wytrwałości w poszukiwaniu zdrowia na pieszych szlakach wokół Gniewu. Zachęcamy - poniedziałki, godz. 9,30. Zbiórka koło budynku dawnej gazowni na ul. Konopnickiej.