To już ostatnia nasza wycieczka w ramach projektu "Rowerem po Ziemi Gniewskiej w wersji light". Poznaliśmy wiele ciekawych zakątków naszej Gminy, przekonaliśmy się, że wokół nas jest tyle pięknych miejsc, które warto odwiedzić i wielu wspaniałych ludzi, z którymi mieliśmy przyjemność porozmawiać.
Nasze rowerowa włóczęga rozpoczęła się w Gniewie, potem wiodła prze Nicponię, Tymawę, Jelenicę, w której wdrapaliśmy się na ostatnią już większą górkę na trasie do Wyrębów Wielkich.
Ponownie przekroczyliśmy drogę krajową, tym razem nr 91. Po prawej stronie minęliśmy piękny, choć niewidoczny z drogi, zespół pałacowo - parkowy. Nieco dalej po lewej stronie zobaczyliśmy tartak oraz usłyszeliśmy pawie głosy. Zatrzymaliśmy się przy przydrożnym krzyżu na skrzyżowaniu dróg wiodących do Wyrębów, Piaseczna i Bielska.
Stąd już niedaleka droga do zespołu dworsko - parkowego w Wyrębach, gdzie zatrzymaliśmy się na odpoczynek. Zostaliśmy bardzo gościnnie przyjęci przez pana Jędrzejewskiego - dyrektora DPS w tej miejscowości. Dowiedzieliśmy się, że dwór został wybudowany w 1860 r. Różne był jego dzieje. Po wojnie mieścił się tu ośrodek rehabilitacyjny dla pracowników PKP.
Zauroczył nas park z pięknymi okazami drzew, 350 i 250 - letnimi dębami szypułkowymi, kolorowymi kwiatami oraz kotami, leniwie wygrzewającymi się na słońcu.
Z Wielkich Wyrębów ruszyliśmy w stronę Piaseczna, pokonując po drodze 7 wzniesień (sprawdźcie, czy mówimy prawdę!). Podziwialiśmy krzaki tarniny, obficie obsypane czarnymi jagodami i jesienne już pola.
We wsi zatrzymaliśmy się przy kapliczce św. Tekli.
Z Piaseczna, jako że czas nas naglił, pojechaliśmy drogą krajową Nr 91 do Gniewa.
Jesteśmy dumni, że na rowerach po Ziemi Gniewskiej przejechaliśmy kilkaset kilometrów. Najdłuższa trasa do Rybaków wyniosła 47 km i przeżyliśmy ją zupełnie nieźle. Nie należy bać się roweru. Zachęcamy chociaż do krótkich jazd na sam początek, a potem - rozwijajcie skrzydła i przyłączajcie się do Rowerowych Włóczykijów z Ziemi Gniewskiej. A co daje rower? Odpowiedź poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz