Dwa tygodnie przerwy spowodowały, że zatęskniliśmy za kijkowymi wędrówkami. Niektóre z nas wyruszyły na spacer już w niedzielę i dzieliły się wrażeniami podczas poniedziałkowego spotkania. A w poniedziałek - jak zwykle gazownia i decyzja, że idziemy ul. Leśną, Tarasami Wierzycy przez niewielki las, bazę GS do drogi na Nicponię. Urzekły nas zadbane, z wypielęgnowanym otoczeniem odnowione posiadłości.
Prace porządkowe przy jednej z posesji odsłoniły kapliczkę przydrożną, którą do tej pory trudno było zobaczyć w rosnących tu krzakach.
Ruszyliśmy w dalszą drogę. W dali zauważyliśmy przygotowaną na zimowy przestój pasiekę.
Na horyznocie widniały zabudowania Gniewu: dobrze widoczny kościół, zamek. Nasz spacerowy pies doskonale zna drogę i nie rusza na niewiadome skróty.
Przyszedł też czas wypoczynek i małe conieco.
W Nicponi skierowaliśmy się w stronę drewnianego mostku na Wierzycy. Na ulicy widać juz późną jesień. Mieszkańcy zadbali o porządek na ulice i zgarnęli opadłe liście.
Żałowaliśmy, że zdecydowaliśmy się na tę drogę do Gniewu, bo od Nicponi do mostku towarzyszyło nam wszechobecne błocko. Także i ulica Promowa, pomimo, że asfaltowa, pokryta jest błotem. Tu jednak usprawiedliwiamy - trwają prace rewitalizacyjne na gniewskiej starówce i ciężki sprzęt, wyjeżdżając z terenu Inwest-Komu powoduje, że ulica Promowa, niestety, nie zachęca do spacerów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz